- autor: Pecherz, 2010-11-08 17:14
-
O krótkie podsumowanie sezonu w wykonaniu LZS Grochowiska Księże pokusił się również grający trener zespołu Dawid Łukomski.
Dla mnie jako początkującego trenera uzyskany wynik z LZS to spory sukces. Osiem zwycięstw, tylko jeden remis i żadnej porażki to rewelacyjny wynik. Również bilans bramkowy, a w szczególności tylko cztery stracone bramki to powód do zadowolenia. Oczywiście nie jest to tylko moją zasługą, a całej drużyny. Przepracowaliśmy bardzo dobrze okres przygotowawczy, w okresie startowym frekwencja na treningach też była nie najgorsza i efekty są widoczne. Zespół został odpowiednio wzmocniony, przyszło kilku ciekawych zawodników i stworzyliśmy fajną ekipę. Na pewno jest jeszcze wiele elementów do poprawienia w naszej grze, w szczególności musimy popracować nad taktyką, bo w tym aspekcie mamy jeszcze sporo mankamentów. Drużyna musi zostać jeszcze wzmocniona, bo kadrę mamy dość wąską co było widoczne w końcówce tej rundy, gdzie przy kontuzji dwóch podstawowych zawodników ciężko było ich zastąpić. Nie chciał bym jednak teraz się nad tym rozwodzić bo na to jest jeszcze czas, ale wzmocnienia są konieczne. Na razie chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom za obecność i zaangażowanie na treningach i meczach, działaczom, a w szczególności Panu Jackowi Lisowi za wkład jaki wnosi dla odpowiedniego funkcjonowania zespołu, opiekunom boiska bez których nie mielibyśmy takiego ładnego obiektu. Natomiast co do gry poszczególnych zawodników to również nie chcę tutaj wypowiadać się na ten temat. W najbliższym czasie odbędzie się zebranie podsumowujące tą rundę na którym każdy z zawodników otrzyma dokładne informację na temat swojej gry dotyczące taktyki, techniki, zaangażowania czy zachowania. Jedno co mogę zdradzić to, że najbardziej równo grającym zawodnikiem w tej rundzie w mojej opinii był Zbigniew Kaczor, który zawiesił sobie poprzeczkę na wysokim pułapie i ani na chwilę z niego nie zszedł. Zapomniał bym o kibicach, którym również należą się wielkie brawa. Teraz przyszedł czas na lekki, ale jakże zasłużony odpoczynek.