Ludowy Zespół Sportowy Grochowiska Księże - strona nieoficjalna

  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • Snajper Rogowo - Czarni Wierzchosławice 1:2
  • Olimpia Dąbrowa - LZS Grochowiska Księże 3:3
  • KS Brzoza - Noteć II Łabiszyn 2:0
  • Sparta Janowiec Wlkp. - Orłowianka Orłowo 3:4
  • LZS Jadowniki - Cukrownik Tuczno 2:2
  • Burza Nowa Wieś Wielka - Unia II Gniewkowo 2:2
  •        
Strona klubowa
Herb

Statystyki drużyny

Buttony

Najnowsza galeria

LZS Grochowiska Księże - LZS Kościelec 14.10.2018
Ładowanie...

Losowa galeria

Iskra Zamość/Rynarzewo - LZS Grochowiska Ks.
Ładowanie...

Kontakty

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Aktualności

Przegrali wygrany mecz!

  • autor: Pecherz, 2010-08-08 19:06

LZS Jadowniki - LZS Grochowiska Księże - 5:4 (2:3)

Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Mirosław Michalski 2, Piotr Ruchalski oraz Bartosz Malak.

Skład: Krzysztof Hadada, Piotr Sławski, Zbigniew Kaczor, Adrian Pochylski, Darek Gawron, Mateusz Banach, Marcin Juszczak  (75Bartosz Malak zm. powrotna), Piotr Ruchalski, Dawid Łukomski (65 Wiktor Jankowski), Mirosław Michalski, Bartosz Malak (60 Adrian Przedwojski).

Nie udał się kolejny wyjazd drużynie z Grochowisk, tym razem do Jadownik gdzie w kolejnym meczu kontrolnym zanotowaliśmy porażkę. Trudno się z tym pogodzić gdyż po 40 minutach prowadziliśmy 3:0 grając jak z nut. Ale po kolei. Początek spotkania wyrównany, bez większych emocji. Gospodarze prowadzili atak pozycyjny, a nasz zespół zgodnie z zaleceniami trenera miał spokojnie się bronić i wyprowadzać groźne kontry. 10 minuta i pierwsza wyśmienita okazja aktywnego dziś Bartosza Malaka, który mając do bramki kilka metrów i przed sobą tylko bramkarza gości strzela za słabo wprost w golkipera. Chwilę później kolejny atak i stuprocentową sytuację marnuje Mirosław Michalski, będąc sam na sam nie trafia w bramkę. Kolejna akcja i Dawid Łukomski uderza z dystansu tuż nad poprzeczką. Nie mija minuta i Malak znowu nie trafia z kilku metrów z sytuacyjnej piłki. Jadowniki stoją, próbują rozgrywać ,ale wszystko wygląda chaotycznie i co chwila mnożą się błędy w ich defensywie. Wreszcie po kolejnym błędzie obrony piłkę przejmuje Łukomski ogrywa obrońcę i wykłada piłkę Malakowi ,któremu nie pozostaje nic innego jak umieścić ją w siatce. Przyjezdni grają konsekwentnie wykorzystując każdą nadarzającą się okazję do kontry i po właśnie jednej z nich znowu Michalski pudłuje w idealnej sytuacji. Co się odwlecze to nie uciecze i po dokładnym zagraniu Michalskiego do Piotra Ruchalskiego ten ostatni urywa się obrońcą i strzałem po ziemi pokonuje bezradnego bramkarza gospodarzy. Nie mija pięć minut i kapitalnym uderzeniem z dystansu Michalski zdobywa swojego upragnionego gola. Mamy 3:0, można by powiedzieć sensacja, kibice przecierają oczy ze zdumienia, ich pupile nie grają nic, słychać kłótnie i wzajemne pretensje. Niestety co jest zmorą naszej ekipy w ciągu pięciu końcowych minut zamiast kontrolować mecz, grać spokojnie, najpierw nasz golkiper spieszy się z wybiciem piątki, podaje bardzo niedokładnie i w zamieszaniu tracimy bezsensownego gola. Chwilę potem w dziecinny sposób zawodnik gospodarzy ogrywa Adriana Pochylskiego, dośrodkowuje i napastnik gości strzałem głową zdobywa bramkę kontaktową. Koniec pierwszej połowy po której zamiast prowadzić kilkoma bramkami jest tylko 3:2. Na drugą połowę z wiadomych względów gospodarze wychodzą bardzo podbudowani i zmotywowani, nasza ekipa chyba nie mogła się otrząsnąć bo od początku to Jadowniki przejęły inicjatywę. Druga połowa była już wyrównana z lekką przewagą gospodarzy, ale sytuacji do zdobycia bramki było po równo. Kolejne prezenty naszej obrony, raz nieporozumienie stoperów, innym razem Marcin Juszczak nie trafia w piłkę i po kilku minutach to gospodarze wychodzą na prowadzenie 4:3. W tym okresie idealnych sytuacji dla naszej drużyny nie wykorzystuje dwukrotnie Piotr Ruchalski. Jadowniki też miały swoje okazje choć realnie patrząc nie były one aż tak klarowne jak nasze. Po chwili w idealnej sytuacji sam na sam znajduje się po raz trzeci dziś Michalski i gdy wydaje się że zawodnik zakiwał się z bramkarzem i obrońcami zamiast uderzać wcześniej, w trochę niekonwencjonalny sposób umieszcza ją w siatce. Znowu remis. 70 minuta, wydawało by się niegroźne uderzenie z rzutu wolnego wypluwa przed siebie nasz bramkarz Krzysztof Hadada i zawodnik gospodarzy będąc na ewidentnym spalonym z bliskiej odległości pakuje ją do bramki. W końcówce swoją szanse miał jeszcze Wiktor Jankowski, ale jego strzał trudno nazwać uderzeniem na bramkę, a Bartosz Malak będąc przed obrońcami, ewidentnie faulowany w polu karnym zamiast się położyć (rzut karny i czerwona kartka dla przeciwnika) na siłę gra dalej i potykając się chwilę później o własne nogi marnuje okazję. Dwukrotnie również bramkarz gospodarzy ratuje swój zespół po niezwykle mocnych uderzeniach z rzutu wolego wykonywanych przez Michalskiego. Oczywiście Jadowniki też miały może ze dwie "setki: ale zawodnicy pudłowali z dogodnych okazji. Podsumowując przegraliśmy wygrany mecz, w dwóch połowach widzieliśmy dwie różne oblicza naszej drużyny, dwa różne style gry choć zmiany taktyki nie było. Bardzo proste błędy w obronie, brak asekuracji, czasem brak walki i ambicji po straconych bramkach. Jak szło było ok jak zaczęło się robić źle zespół stanął zamiast powalczyć, przeszkadzać i wybijać z uderzenia przeciwnika. Mieliśmy Jadowniki na łopatkach, jednak nokaut to jeszcze nie koniec meczu. Jadowniki się pozbierały i doszczętnie wykorzystały nasze błędy. Może zabrakło sił bo przyjechaliśmy tylko w 13 osobowym składzie, będąc bez kilku podstawowych graczy. Niestety co martwi, widać na boisku różnicę pomiędzy zawodnikami którzy trenują, a którzy nie. Oczywiście przegrywa cały zespół i do tego nie ma żadnych wątpliwości, ale gdyby ocenić realnie kogo błędy zaważyły na wyniku to gołym okiem widać, że to zawodnicy którzy trenują sporadycznie odstają od drużyny i popełniają więcej prostych błędów, czasami też nie rozumiejąc ustawienia i taktyki obranej przez trenera. Piłka nożna to męska gra więc niech nikt się nie zniechęca, nie obraża tylko weźmie się trochę za siebie, a będzie dobrze.


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [770]
 

autor: tonysoprano 2010-08-09 07:48:10

Profil tonysoprano w Futbolowo tak jak pisalem jak mozna dac sobie strzelic tyle bramek cos tu jest nie tak panowie


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Olimpia Dąbrowa 3:3 LZS Grochowiska Księże
2022-06-19, 16:00:00
Dąbrowa
    relacja »

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Logowanie

Wyniki

Ostatnia kolejka 22
Snajper Rogowo 1:2 Czarni Wierzchosławice
Olimpia Dąbrowa 3:3 LZS Grochowiska Księże
KS Brzoza 2:0 Noteć II Łabiszyn
Sparta Janowiec Wlkp. 3:4 Orłowianka Orłowo
LZS Jadowniki 2:2 Cukrownik Tuczno
Burza Nowa Wieś Wielka 2:2 Unia II Gniewkowo

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 23

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 728, wczoraj: 522
ogółem: 5 009 146

statystyki szczegółowe