- autor: Pecherz, 2016-05-12 20:28
-
LZS Grochowiska Księże - LZS Wielowieś - 6:2 (3:2)
Bramki dla naszego jzespołu zdobyli: Marcin Grajek 2, Tomasz Świderski, Filip Sławski, Łukasz Mrówczyński i Marcin Sytek po 1.
Mecz przerwany w ok. 65 minucie z powodu skandalicznego zachowania zawodnika gości.
Więcej o meczu poniżej.
W sobotnie popołudnie nasi piłkarze zmierzyli się z ekipą z Wielowsi. Po ostatnim zwycięstwie chcieliśmy tym razem znowu pokonać rywala i pokazać, że mamy w zespole potencjał i zasługujemy na wyższą pozycję w lidze. Zarazem chcieliśmy zrewanżować się za ligową porażkę w Wielowsi w poprzedniej rundzie. Od samego początku zyskaliśmy przewagę, szybko graliśmy piłką i stwarzaliśmy okazje. Było ich sporo ale brakowało dobrego ostatniego podania albo nasze strzały były niezbyt celne. I gdy wydawało się, że bramka dla naszego zespołu wisi na włosku, błąd naszego stopera wykorzystuje napastnik gości i przegrywamy. Obraz gry na szczęście się nie zmienił i kolejne nasze akcje są coraz groźniejsze a po jednej z nich bramkę wyrównująca zdobywa ładnym mocnym strzałem Tomasz Świderski. Niestety po jednym ze stałych fragmentów gry, które były jedynym zagrożeniem ze strony gości w tym meczu znowu tracimy gola. W kolejnej akcji już wyrównujemy kiedy to Filip Sławski ogrywa obrońcę i ładnie uderza po ziemi przy słupku. Od tego momentu goście mieli ciągle jakieś ale do sędziego, a jeden z ich zawodników mający już żółtą kartkę, uderzył piłką naszego piłkarza za co powinien wylecieć z boiska. W tej części zdobywamy jeszcze gola po kapitalnym uderzeniu Marcina Grajka zza pola karnego w samo okienko. Podobny gol Marcina Dudka nie zostaje uznany bo nasz napastnik niby absorbował uwagę bramkarza przyjezdnych, który miał nie widzieć strzału. Do przerwy 3:2. Druga połowa to już kompletna dominacja naszej drużyny, która szybko zdobywa gole, a ich autorami są Marcin Sytek, Łukasz Mrówczyński oraz ponownie Grajek. Trzeba dodać, że padały one po ładnych składnych akcjach całego zespołu. W między czasie wyżej już opisywany zawodnik gości wylatuje z boiska za obrażanie sędziego. Żeby tego było mało awanturuje się, nie chce opuścić ławki rezerwowych. Gdy wydawało się, że sytuacja została opanowana ponownie przychodzi, tym razem z piwem, nadal się awanturuje oraz wulgarnie obraża sędziów. Wtórują mu jeszcze inni zawodnicy z Wielowsi i sędzia podejmuje chyba jedyną słuszną decyzje i przerywa mecz. Zapewne zostanie podtrzymany wynik boiskowy bo jest dla nas korzystniejszy niż walkower. Nie rozumiemy zachowania tego zawodnika i reszty ekipy przyjezdnej, gdyż żadna z bramek nie padła z winy sędziego a jego drobne pomyłki na korzyść raz to jednej czy drugiej drużyny nie wpływały na grę na boisku. Raczej to wynik i gra Wielowsi sprawiła frustrację w ich zachowaniu. Wracając do meczu to cieszy wynik, gra też fajna, taka na jaką pozwolił słaby w tym meczu przeciwnik. Widać, ze wrócił duch drużyny, a młodzi zawodnicy na których można by rzec z konieczności stawia trener dają radę. Oby tak dalej.
Aha i na koniec kilka słów do jednego z dziennikarzy naszej największej gazety na Pałukach, z prośbą o niekopiowanie moich artykułów, ich publikacji w gazecie i podpisywanie ich swoim nazwiskiem bo to nie jest fair i chyba nie do końca jest zgodne z prawem. A jeśli już ktoś chce z nich korzystać to nie ma problemu, ale wypadało by podać dane prawdziwego autora tekstu.